Budowy Pomnika Wypędzonych w Poznaniu

Społeczny Komitet

Wypędzeni ciągle bez pomnika

Zamiast zaproszenia Czytelników na odsłonięcie i poświęcenie pomnika Wypędzonych Wielkopolan, można tylko napisać o kolejnym przesunięciu w czasie realizacji tego zaległego od dziesięcioleci projektu.
Przypomnijmy fakty, których negatywnym „bohaterem” jest Zespół do Spraw Wznoszenia Pomników przy Prezydencie miasta Poznania.


31.01.2014 – na wniosek Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Wypędzonych, Prezydent Miasta Poznania wydaje decyzję ustalającą lokalizację pomnika (ul. Towarowa róg ul. Powstańców Wielkopolskich),

15.12.2015 – Zespół do Spaw Wznoszenia Pomników jednomyślnie rezygnuje z organizacji konkursu na projekt pomnika,

10.03.2016 – debata publiczna nad gotowym wybranym przez Społeczny Komitet projektem pomnika autorstwa artysty-rzeźbiarza Jarosława Mączki (rysunki, wizualizacje, model). Druzgocąca przewaga głosów akceptujących projekt,

22.03.2016 – Zespół do Spraw Wznoszenia Pomników pozytywnie zaopiniował formę pomnika wg projektu Jarosława Mączki. Architekci i pracownie inżynierskie kończą prace nad projektem,

4.10.2016 – Zespół do Spraw Wznoszenia Pomników w dziwnych okolicznościach odwołuje swoją akceptację sprzed pół roku. Bez obecności inicjatorów projektu, p. Joanna Bielawska-Pałczyńska, przewodnicząca Zespołu:

1 – zainicjowała powtórne (!) głosowanie sprawy oficjalnie przegłosowanej wcześniej,
2 – nie zainicjowała procedury zwrotu nakładów za projekt artyście-rzeźbiarzowi Jarosławowi Mączce i zawłaszczonych przez Zespół nakładów na projekt, poczynionych przez inicjatorów.

Odwołania Społecznego Komitetu od tej fatalnej, niezgodnej z zasadą - fundamentem naszej cywilizacji - „PACTA SUNT SERVANDA” (umów należy dotrzymywać) nie odniosły skutku. Miasto Poznań zawłaszczyło naszą pracę w sposób niegodny, niecywilizowany. Co więcej próba ugody przedsądowej została odrzucona przez prawnika z Urzędu Miasta Poznania (Artur Mysłek) w dniu 8.12.2017 r. w Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto. Prawnik nie powiedział, który z decydentów UMP kazał mu „utopić” ugodę. Społecznemu Komitetowi pozostaje wieloletnia droga sądowa i wpłacenie wysokiego wadium (opłaty sądowej) przez świadków wypędzeń – emerytów w wieku 80-90 lat.

Powyższe fakty Społeczny Komitet Budowy Pomnika Wypędzonych ocenia jako zniewagę wobec schodzącego pokolenia świadków wypędzeń i 12-letniego dorobku jego członków. Wytworzona przez Urząd Miasta Poznania przymusowa sytuacja wobec inicjatorów projektu nie da się pogodzić z jednoczesnym werbalnym deklarowaniem rozumienia i popierania budowy pomnika.

Po zawłaszczeniu projektu Jarosława Mączki i dwóch latach nieróbstwa miasto Poznań rozpisało konkurs otwarty na projekt pomnika i powołało Sąd Konkursowy. Do konkursu nie dopuszczono projektu Jarosława Mączki tłumacząc to przepisami. W dniu 14 listopada br. odbyła się debata publiczna w Sali Białej UMP, gdzie wyłożono 9 nadesłanych projektów. W czasie debaty wszystkie głosy można było uznać za krytyczne lub bardzo krytyczne. Wyraźnie zaznaczyło się społeczne oczekiwanie na projekty uwzględniające cierpienia osób nagle wypędzonych i ograbionych a także okrucieństwo niemieckiego okupanta. Tych elementów zabrakło w nadesłanych pracach.

Sąd Konkursowy pod przewodnictwem prof. dr hab. Antoniego Pastwy nie przyznał 1., 2., i 3. nagrody, ograniczając się do dwóch wyróżnień. W części wnioskowej Sąd proponuje rozpisanie nowego konkursu otwartego, dwuetapowego, bez zbędnej zwłoki.

Pokrętnym głosowaniem w dniu 4.10.2016 r. Zespół do Spraw Wznoszenia Pomników zaciągnął niemożliwy do spłacenia dług wobec żyjących jeszcze świadków niemieckiej barbarii a zwłaszcza wobec tych, którzy odeszli lub odejdą do wieczności nie doczekawszy budowy pomnika. Z tym moralnym obciążeniem muszą się zmierzyć członkowie Zespołu, którzy głosowali najpierw przeciw a później za rozpisaniem konkursu. W oczach Zarządu naszego stowarzyszenia Zespół sam się skompromitował, stał się niewiarygodny. Władze samorządowe nie oddały praktycznie żadnego obszaru inicjatywom społecznym. W rezultacie możemy stwierdzić, że gdyby nie obstrukcja Urzędu Miasta Poznania, wyrazisty i piękny pomnik autorstwa Jarosława Mączki byłby już gotowy.

Henryk Walendowski
Społeczny Komitet budowy Pomnika Wypędzonych
Poznań, 22.11.2018